Site icon ZycieStolicy.com.pl

Dziś rocznica akcji „Panienka”, czyli likwidacji Karla Schmalza niemieckiego zbrodniarza z Dworca Zachodniego

karl schmalz

4 marca 1943 roku – oddział Kedywu Armii Krajowej dokonał udanego zamachu na dowódcę posterunku Bahnchutzpolizei na dworcu Warszawa Zachodnia. Wraz z nim zginęło 5 innych Niemców. Była to wyjątkowa gnida, która prześladowała Polaków.

Feldfebel, sadysta Karl Schmalz był przezywany przez warszawiaków „Panienką”, stąd kryptonim akcji. Na śmierć skazał go podziemny sąd za torturowanie i zamordowanie wielu Polaków zatrzymanych w rejonie przydworcowym (m.in. kobiety i dzieci kradnące z wagonów towarowych węgiel do ogrzewania mieszkań), których liczbę szacowano na 100–200 osób. Świadomy tego, że grozi mu niebezpieczeństwo ze strony polskiego podziemia, starał się zachowywać środki bezpieczeństwa.

Dworcowa wartownia była ogrodzona drutem kolczastym i znajdowała się w pobliżu koszar niemieckich. Bardzo istotną rolę w umożliwieniu zamachu odegrało dwóch kolejarzy, którzy mieli poinformować, kiedy Schmalz znajdzie się w posterunku. Akcja rozpoczęła się tuż przed godziną 11, 4 marca 1944, od sprawnego opanowania sąsiednich budynków Towarzystwa Asfaltowego oraz firmy „Sewerin”. AK-owcy nakazali podprowadzenie znajdujących się tam betoniarek jak najbliżej wartowni, by uruchomione zagłuszały strzały. Zamachu dokonał 17-osobowy oddział Kedywu, w tym 10-osobowy oddział wykonawczy, z którego dwóch AK-owców (Krzysztof Sobieszczański ps. „Kolumb” i Jan Barszczewski ps. „Janek”) przebranych było w niemieckie mundury (policyjny i Wehrmachtu), a trzeci udawał złapanego złodzieja kolejowego. Weszli oni do posterunku dworcowego, odwracając uwagę Niemców, aby do budynku od tyłu mógł wtargnąć większy, 7-osobowy oddział AK. Główne „przedstawienie” odegrał Sobieszczański, znający język niemiecki, prowadząc z załogą rozmowę. Po wtargnięciu drugiej grupy AK-owców w kancelarii posterunku zastrzelono Schmalza oraz dwóch stawiających opór bahnschutzów, a w innym pomieszczeniu kolejnych dwóch Niemców. Zamachowcy oszczędzili jednego z Niemców (gdy zadzwonił telefon odebrał go i powiedział, że Schmalz nie może teraz podejść) i bez strat własnych oddalili się, przejmując całą znalezioną w posterunku broń i amunicję. W akcji wzięli udział m.in. Stanisław Likiernik, Andrzej Englert i Leon Zubrzycki. Oddział wycofał się z ciężarówką załadowaną zdobycznym sprzętem po około ośmiu minutach od rozpoczęcia akcji wewnątrz wartowni. Pozostawienie przy życiu świadka zemściło się jednak jeszcze w tym samym miesiącu. Na ulicy rozpoznał on Kazimierza Jakubowskiego, który razem z żoną został zatrzymany, a później zamordowani przez Niemców. Akcja (z drobnymi różnicami) została przedstawiona w powieści Romana Bratnego Kolumbowie. Rocznik 20 i jej ekranizacji, serialu telewizyjnym pod tym samym tytułem (odc. 2). [źródło Wikicommons]

Exit mobile version