Ryszard Czarnecki z żoną Emilią H. zostali zatrzymani przez CBA (już są na wolności). Według https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/ryszard-czarnecki-i-jego-zona-zatrzymani-sa-nowe-informacje/2r58z7m,79cfc278 prokuratura zarzuca im, że zawarli z założycielem Collegium Humanum nieformalną umowę o charakterze korupcyjnym. Emilia H., czyli żona byłego europosła PiS, miała dostać doktorat Collegium Humanum i zostać zatrudniona na tej uczelni, a w zamian za to Ryszard Czarnecki zobowiązał się lobbować u władz Uzbekistanu, aby zgodziły się na stworzenie filii Collegium Humanum.
Czy to prawdziwe zarzuty, nie wiemy?
Z prywatnej uczelni Collegium Humanum mogły wyjść setki lewych świadectw. Chodzi przede wszystkim o świadectwa ukończenia studiów podyplomowych MBA, Które otwierają drogę do objęcia stanowisk w radach nadzorczych. Media próbowały przedstawić to jako jedną z afer PIS, z oferty uczelni mieli korzystać politycy tej partii.
Jak ujawnił https://serwis21.blogspot.com/2024/02/nie-tylko-z-pis-politycy-po-trzeciej.html okazuje się, że nie tylko z PIS. Jak wynika ze stron sejmowych okazuje, że dyplom MBA tej uczelni osiągali także posłowie Platformy Obywatelskiej, Trzeciej Drogi, urzędnicy samorządowi wrocławscy, poznańscy itd itd.
Oczywiście sam fakt uzyskania MBA na danej uczelni nie jest równoznaczne że nastąpiło w sposób nieprawidłowy. Ale przypisywanie dyplomów tylko PISowskim politykom i urzędnikom, okazuje się zbytnim uproszczeniem.