Helena Englert, córka sławnej aktorskiej pary Beaty Ścibakówny i Jana Englerta pomimo pandemii postanowiła wrócić na studia do USA. Rodzice dziewczyny są bardzo zdegustowani tym faktem.
Helena w Polsce jest od kilku miesięcy, ale jak się okazuje jej pobyt w rodzinnym domu jest nie lada wyzwaniem. Przez ostatnie miesiące cała rodzina obserwuje co dzieje się w USA. Rodzice zastanawiali się, czy córka wkrótce wróci na uczelnię do Nowego Jorku, czy będzie kontynuowała naukę zdalnie. Aktorska para nie ukrywa, że woleli by, aby córka została w kraju przynajmniej do momentu, w którym sytuacja w Stanach zostanie opanowana.
Ambitna studentka z Polski jednak nie wyobraża sobie kontynuowania nauki zdalnie, tym bardziej, że miedzy Warszawa a Nowym jorkiem jest 6 godzin równicy czasowej, i zajęcia kończy nawet o 12 w nocy! Ponad to tęskni również za przyjaciółmi i znajomymi z uczelni, dlatego chce wrócić do Stanów.
Helena zdecydowała już, że pomimo pandemii 29 sierpnia stawi się w akademiku, niestety na zmianę tej decyzji nie pomogły nawet długo wyczekiwane rodzinne wczasy z rodzicami w Juracie.
*obrazek wyróżniający: instagram
HELENA ENGLERT, CÓRKA JANA ENGLERTA, JAN ENGLERT, BEATA ŚCIBAKÓWNA, WARSZAWA, KORONAWIRUS, USA, NOWY JORK, STUDIA W NOWYM JORKU, DRAMA W RODZINIE, POWRÓT DO USA, PANDEMIA, KORONAWIRUS, STUDIA ZDALNE