Kandydat Republikanów Donald Trump został zwycięzcą wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Republikanie zachowali także przewagę w Izbie Reprezentantów i zdobyli większość w Senacie (51 senatorów na 100)
Wprawdzie liczenie głosów w niektórych stanach trwa, ale nieoficjalnie już wiadomo że kandydat Republikanów zdobył większość głosów elektorskich. Trump zwyciężył w wielu „swing states” (wahających się Stanach) m.in. w Georgii, Karolinie Północnej czy Pensylwanii. Do zwycięstwa w wyborach potrzebnych jest 270 głosów elektorskich. Łącznie do zdobycia jest 538 głosów Kolegium Elektorów.
Fox News zauważył, że Trump (Republikanin) będzie pierwszym od czasów Grovera Clevelanda (Demokrata) z 1892 roku prezydentem, który będzie sprawował urząd przez dwie nienastępujące po sobie kadencje.
Nadmieńmy, że przed wyborami poparcie dla Harris wyrażały media mainstreamowe (z nielicznymi wyjątkami), Holywood-cy celebryci (Harrison Ford, George Clooney, itd), piosenkarki (Beyonce, Taylor Swift), a niektóre ośrodki sondażowe na siłę wskazywały na zwycięstwo Kamala Harris. Przykładowo na 2 dni przed wyborami, sondaż Selzer wskazywał na zwycięstwo Harris w Stanie Iowa 3 punktami procentowymi (podczas gdy ostatecznie Trump wygrał w tym stanie nad Harris 13 punktami procentowymi).
Wszystkie te zabiegi nie zdały się na nic, wyborcy w większości poparli Donalda Trumpa.