O tragedii w Domu Pomocy w Niedabylu pisaliśmy tutaj. Niestety, 27 marca okazało się, że 61 osób było zakażonych koronawirusem, w tym 52 pensjonariuszy i ośmiu pracowników! Następnie przebadano też pracowników, którzy odbywali kwarantanne domową. Zakażona była połowa z pośród 30 osób zbadanych, a pozytywne wyniki miały również niektórzy członkowie ich rodzin.
Na początku kwietnia od personelu i podopiecznych domu pomocy w Niedabylu po raz kolejny pobrano próbki do badań. Z wyników które przyszły w piątek 3 kwietnia okazało się, że ognisko zakażenia znacznie zmalało, pozytywne wyniki testów wykazało już tylko 19 osób, w tym 16 pensjonariuszy i 3 osoby z personelu.
Na ostateczne stwierdzenie, że tyle osób wyzdrowiało niestety jednak trzeba jeszcze poczekać, gdyż oficjalne zakwalifikowanie do grupy ozdrowieńców może nastąpić w przypadku przeprowadzenia dwóch badań, które zakończą się wynikiem negatywnym. Kolejne próbki mają być pobrane w niedługim czasie.
Jest to dodająca otuchy informacja, mimo przykrej śmierci jednego z pensjonariuszy.
– Mimo, że jeszcze czekamy na ostateczne potwierdzenie to i tak te wiadomości są bardzo dobre Zwłaszcza, że także w piątek dotarła do nas bardzo smutna informacja. Zmarł jeden z pensjonariuszy, który był zakażony koronawirusem. Mężczyzna miał choroby towarzyszące, a przed śmiercią nie miał typowych objawów COVID-19, co nie zmienia faktu, że był zakażony. – zakomunikował starosta Stanisław Korgul.