Wiele przedsiębiorstw podnosi ceny wykonywanych przez nich usługi. Według przekazanych informacji powodem podwyżek ma być koszt związany z zakupem środków ochrony osobistej. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowił zbadać słuszność tych decyzji.
Tak zwana opłatę koronawirusową wprowadzają zazwyczaj gabinety dentystyczne, fryzjerskie oraz kosmetyczne. Zdaniem usługodawców to klient powinien ponieść koszty związane z zakupem środków ochrony osobistej. Chodzi o zapewnienie maseczek, rękawiczek czy płynów dezynfekcyjnych.
Badamy poziom tych dopłat. Zaskakująca może nie być sama dopłata, z mojej perspektywy nawet lepiej, kiedy jest ujęta osobno. Jednak nie ma mowy, by była to dodatkowa forma wynagrodzenia — powiedział prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w programie „Money. To się liczy”.
Oznacza to, że dopłaty nie powinny wynosić zbyt wiele. „Czym innym jest poniesienie dodatkowych kosztów, czasem uzasadnionych, ale one powinny być na jak najniższym poziomie„ – dodał Tomasz Chróstny.
„20-30 zł tak, ale 150 zł nie ma uzasadnienia, to potencjalne wprowadzenie konsumentów w błąd.„