Od 16 kwietnia w ramach walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa mamy obowiązek zakrywania ust i nosa, przy pomocy odzieży lub jej części, maski albo maseczki. Obowiązek noszenia maseczek ma chronić nie tyle nas samych, ale innych przed nami.
Wiadomości o znoszeniu kolejnych restrykcji w Europie cieszą mieszkańców i dają nadzieje na powrót do normalności. Nasi sąsiedzi Litwa, zdecydowała się na zrezygnowanie z obowiązkowego zasłaniania nosa i ust na otwartych przestrzeniach.
Jak będzie w Polsce?
Okazuje się, że rząd może niedługo poluzować obowiązujące obostrzenia. Sławomir Gadomski, wiceminister zdrowia mówi, że w kraju są województwa, gdzie wskaźnik reprodukcji wirusa spadł poniżej 0,5. Jako przykład podał województwo mazowieckie.
– Jest problem i wyzwanie, podtrzymujemy stanowisko, że noszenie zabezpiecza osoby z kontaktu, nie mnie tylko osoby, które mogę zakazić. Nie zmieniamy stanowiska, ale są regiony w Polsce, gdzie być może jesteśmy w stanie poluzować te zasady (…) Zaprezentujemy pewien model zluzowania noszenia maseczek w niektórych regionach
– powiedział wiceminister i dodał, że urzędnicy będą analizować m.in. gęstość zaludnienia, Precyzując, że zmiany mogą zostać wprowadzone w ciągu tygodnia lub dwóch.