Site icon ZycieStolicy.com.pl

Czy rowerzyści są postrachem warszawskich ulic i chodników?

en rowerzysci policja 6d1bd67a49

Dochodzi do coraz większej liczby wypadków z udziałem rowerzystów. Mogłoby się wydawać, że między kierowcami i rowerzystami trwa wojna. Ci pierwsi, paradoksalnie nie znają przepisów, drudzy uważają się za „święte krowy”. Ofiarami są najczęściej rowerzyści, a ich liczba rośnie. 

Instytut Transportu Samochodowego opracował wytyczne dotyczące bezpiecznego ruchu rowerowego, które są receptą na poprawę bezpieczeństwa tej rosnącej lawinowo grupy użytkowników dróg. Odpowiednia infrastruktura jest konieczna, bo na rowerach jeździ coraz więcej Polaków.

Rowerzyści mają dziś do dyspozycji ok. 12 tys. km ścieżek. W Warszawie prawie 500 km. Niektóre jednak nagle się urywają lub kończą chodnikiem, problemem są także skrzyżowania z ruchem samochodowym i pieszym. Czy drogi rowerowe powinny zostać ujednolicone w całym kraju i powinno być ich więcej?

Instytut nie ma wątpliwości, że rosnąca popularność jednośladów wymaga stworzenia odpowiedniej sieci infrastruktury rowerowej, która spełni oczekiwania rowerzystów, a nie powoduje konfliktów z innymi uczestnikami ruchu. Bywają również sytuacje, kiedy nie jesteśmy pewni, kto ma pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów.

Ponad to, przepisy rowerowe, które nie wszyscy znają przydają się zwłaszcza, kiedy poruszamy się po mieście i drogach publicznych, czego trudno dziś uniknąć. Ich znajomość nie tylko pomoże uchronić się przed mandatami, ale też czuwać nad naszym bezpieczeństwem. Wiadomo przecież, że rowerzysta w konfrontacji z autem jest na przegranej pozycji.

Przepisy rowerowe wyróżniają dwa typy tras dedykowanych rowerzystom. Droga rowerowa to część infrastruktury wydzielona konstrukcyjnie lub za pomocą ograniczników bezpieczeństwa (słupki, ogrodzenia, znaki), a pas rowerowy to wyodrębniona  (np. malowaną linią) i oznakowana część jezdni, prowadząca w jednym kierunku. 

Rowerzyści mogą poruszać się drogami publicznymi oraz wspomnianymi drogami i pasami dla rowerów. Zakaz jazdy na rowerze obowiązuje jedynie na drogach ekspresowych, autostradach i tych jezdniach, wzdłuż których poprowadzono dedykowaną tym pojazdom trasę w danym kierunku. Jeśli taka istnieje – jest obowiązek korzystania z niej. Trzeba też zwracać uwagę na znak drogowy B-9, czyli zakaz wjazdu rowerów.

Ponad to również, według aktualnych przepisów rowerowych, cykliści mają obowiązek jeździć drogami im dedykowanymi, jeśli te prowadzą zgodnie z obranym kierunkiem jazdy. W idealnych warunkach ta zasada byłaby wystarczająca, ale co, jeśli poruszamy się jezdnią tylko chwilowo (do najbliższego skrętu), a od drogi rowerowej dzielą nas barierki, tramwaje i pozostałe pasy ruchu drogowego? Rowerzyści mogą poruszać się jezdnią do najbliższego zjazdu lub dojazdu do przeciwległej drogi rowerowej, jeśli znaki nie stanowią inaczej.

Nowe przepisy mówią także, że w standardowych warunkach przestrzeń dla pieszych czyli potocznie chodnik może służyć wyłącznie najmłodszym rowerzystom (do lat 10) z opiekunami. Od tej zasady są jednak dwa wyjątki. Z pierwszą, nietypową sytuacją mamy do czynienia na jezdniach, gdzie nie ma drogi, ani pasa dla rowerów, auta jadą powyżej 50 km/h, a chodnik ma co najmniej 2 m szerokości. Drugim wyjątkiem są niesprzyjające warunki atmosferyczne. W obu przypadkach, dla większego bezpieczeństwa, dozwolono na korzystanie z chodnika. Ale w tej sytuacji warto zaznaczyć, że za każdym razem gdy rowerzysta pojawia się na chodniku, musi bezwzględnie ustępować pierwszeństwa pieszym. Przepisy rowerowe zobowiązują nas wówczas do zachowania szczególnej ostrożności.

Exit mobile version