Realizowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej od roku 2016 program Rodzina 500 plus,
realizuje trzy podstawowe cele: wpływa na wzrost liczby urodzeń (współczynnik dzietności wzrósł z 1,29 w 2015 roku do 1,45 w 2017 roku), ogranicza ubóstwo, w szczególności wśród dzieci (w latach 2015-2017 ubóstwo skrajne spadło z 6,5 do 4,3 proc.) oraz stanowi inwestycję w rodzinę
– czytamy na portalu ministerialnym.
W ramach programu dana rodzina może otrzymać 500 zł miesięcznie za każde wychowywane przez siebie dziecko do 18 roku życia. Od 1 lipca 2019 roku zapomoga przyznawana jest bez kryterium dochodowego.
W związku z sytuacją epidemiczną w Polsce, pojawiły się spekulacje dotyczące tego, czy od 1 lipca 2020 roku świadczenie 500 plus będzie wypłacane. Rząd zapewnia jednak, że program nie jest w żaden sposób zagrożony. Pojawiają się także pytania o zmiany w 500 plus i kolejne tego typu świadczenia, a także pomysły na modyfikację systemu przyznawania świadczeń.
Media przypominają, że w 2019 roku główny ekonomista banku Pekao SA Marcin Mrowiec w wywiadzie dla Business Insider Polska proponował dokonanie podziału beneficjentów programu na dwie grupy. Osoby pracujące miałyby otrzymywać 600 zł, a osoby niepracujące – tylko 400 zł.
Taki podział wiązałby się z tym, by dla uzdrowienia finansów należy przejrzeć system podatkowy i składkowy pod kątem tego, czy wytwarza odpowiednie bodźce dla gospodarki. Podobne sugestie pojawiły się odnośnie zapowiadanych bonów turystycznych 1000 plus. Rzecznik rządu stwierdził, że w tym wypadku wskazane byłoby nakierowanie zapomóg przede wszystkim na osoby poszkodowane w wyniku kryzysu.