Wystarczyła dosłownie chwila, by stała się tragedia. W Legionowie roczne dziecko podczas nieuwagi rodziców wzięło do buzi środek chemiczny. Konieczna była natychmiastowa interwencja ratowników.
W poniedziałek dyspozytor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Warszawie postawił na nogi cały zespół. Wszystko przez zgłoszenie z Legionowa, gdzie ratownicy musieli działać natychmiast. Na numer alarmowy zadzwonili zdenerwowani rodzice rocznego dziecka, które zatruło się środkiem chemicznym.
Z rozmowy wynikało, że dziecko podczas nieuwagi dorosłych wzięło do buzi silny preparat do czyszczenia. Na miejsce zdarzenia bezzwłocznie został wysłany śmigłowiec LPR z załogą do udzielenia pomocy.
Załoga LPR wylądowała na osiedlu domków jednorodzinnych.
Przylot śmigłowca zabezpieczali strażacy z Legionowa, a na miejsce w międzyczasie jechała załoga karetki.
Stan dziecka na szczęście okazał się stabilny. Lekarze stwierdzili, że dziecko musi trafić do szpitala. Śmigłowiec LPR wrócił do bazy.
LEGIONOWO, ŚMIGŁOWIEC LPR, RATOWNICTWO MEDYCZNE, KARETKA POGOTOWIA, CHWILA GROZY, SUBSTANCJE CHEMICZNE