Słomki bambusowe są ważniejsze niż ochrona życia nienarodzonego?
Amerykański aktor Chuck Norris skrytykował fałszywą trosk społeczną o używanie przyjaznych dla środowiska słomek bambusowych niż o ochronę ludzkiego życia. 80-letni aktor stwierdził: „Czasami szalone jest to, co ludzie przedkładają obecnie ponad ludzkie życie”. Norris zwrócił uwagę na sondaż przeprowadzony w Kanadzie. 51 procent respondentów twierdziło, że używanie plastikowych słomek jest „zawsze lub zwykle moralnym złem”. Natomiast tylko 26 procent stwierdziło, że aborcja „jest zawsze lub zwykle moralnym złem”. Natomiast wspomaganie samobójstwa jest moralnym złem tylko dla 20 procent ludzi.
„Czy czegoś tu nie rozumiem? Czy cenisz bambusowe słomki bardziej niż ludzkie życie? W łonie? (…) Niektórzy mogą odpowiedzieć, że sondaż Angusa Reida badał poglądy Kanadyjczyków, a nie Amerykanów. Czy jednak naprawdę spodziewamy się, że w USA odsetek ten będzie inny niż u naszych północnych sąsiadów, zwłaszcza, że Ameryka zalegalizowała aborcję 15 lat wcześniej niż Kanada w 1988 roku?”
Stwierdził Norris i dodał
„Czy to w stolicy Stanów Zjednoczonych, czy w miastach w każdym stanie naszego kraju, nie powinniśmy usprawiedliwiać przemocy wobec ludzi poza łonem lub w łonie matki. Zamiast tego powinniśmy szanować całe ludzkie życie od poczęcia do grobu.”
Norris zwrócił uwagę, że ojcowie założyciele Stanów Zjednoczonych byli zwolennikami ochrony ludzkiego życia.
W USA od 48 lat aborcja jest legalna. Od 1973 roku zginęło w ten sposób 62,5 mln nienarodzonych dzieci. Szacuje się, że gdyby aborcja nie została zalegalizowana liczba ludności USA obecnie wynosiłaby ok. 500 mln ludzi (przy obecnych 326 mln)
Warto obejrzeć materiał przygotowany przez Jaoka z Pyta.pl o obrońcach skrzeku poczętego, czyli o tym jak jesteśmy w stanie bronić żabiego skrzeku, ale nie mamy odwagi podpisać petycji w sprawie ochrony ludzkiego życia poczętego.