ZycieStolicy.com.pl

Chmura wirusowa nad placem zabaw – czyli gdzie Polacy mają Lockdown

Na otwartym stoku narciarskim całe rodziny jeżdżą na nartach, sankach. W tle słychać komunikat policji puszczany z megafonu: „Uwaga mamy stan epidemii”. Jednak nikt nie podchodzi do tego poważnie i lekceważy policję w najlepsze.

 W mediach wybucha dyskusja dot. tego jak „niektórzy” lekceważąc DDM [Dystans-Dezynfekcja-Maseczka] narażają innych na utratę życia i zdrowia. Winne są ludzka chciwość i niedojrzałość.

W tym samym czasie kilka kilometrów od budynku Kancelarii Prezesa Rady Ministrów burmistrz warszawskich Bielan – Grzegorz Pietruczuk chwali się otwarciem nowego placu zabaw. Jest to kawał placu zabaw i powiem szczerze chyba takiego fajnego nie widziałem od kilku dekad mojego życia. Plac zabaw na warszawskich Bielanach nawet w deszczową pogodę przyciąga tłumy. Warszawiacy i ich pociechy zjeżdżają się z innych dzielnic, aby podziwiać owo cudo.

Placowa dżungla

Jeśli myślicie, że przed wejściem na plac zabaw stoi policjant, karetka i punkt wymazowy to się grubo mylicie. Pociechy z rodzicami biegają w koło. W zasadzie nie ma nikogo kto by „prawidłowo” nosił maskę, a są i tacy co w ogóle jej nie zakładają. Ludzi „jak mrówków” – tak mówiła moja prababcia i chyba po raz pierwszy zrozumiałem sens tych słów. Było aż czarno od ilości osób obecnych na placu. Dystansu i maseczki nie było. A gdzie dezynfekcja? Pamiętacie jak publikowano badania dotyczące tego ile wirus przetrwa w powietrzu, a ile na mrożące? Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego place zabaw są bezpieczne? W sensie wirus przestrzega regulaminu i tam nie tworzy chmury wirusowej? Nano roboty usuwają wirusa z poręczy czy huśtawki?

Nie mówię, że należy zamykać dzieci w domach. Zwyczajnie nie rozumiem, dlaczego zamykamy branże które mogą przecież funkcjonować w ramach reżimu sanitarnego. Z drugiej strony pozwalamy na funkcjonowanie takich instytucji, które są wręcz wylęgarnią wszelkich syfów [zawsze były i będą].

Czy ktoś sprawdził transmisję wirusa w dyskontach? Wierzycie w to, że każdy produkt który wkładacie do koszyka i zabieracie do domu przeszedł gruntową dezynfekcję? Kasjerki mają na bieżąco robione badania a wózki czy kosze z owocami są odkażane co 15 minut?  Jeśli pozwalamy jednym zarabiać to czemu nie pozwalamy wszystkim zarabiać? Przekroczyliśmy granicę śmieszności władzy za którą jest tylko upadek całek struktury państwowej. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami już teraz powinniśmy otwierać gospodarkę. Oczywiście nie robimy tego ponieważ… „przed nami widmo trzeciej fali”. Osobiście uważam, że nie otwieramy gospodarki bo nie otrzymaliśmy pozwolenia od Niemiec i na tym skończę.

Na dobicie zdjęcia z placu zabaw na Warszawskich Bielanach. DDM jednym słowem…

4 5

Exit mobile version