Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Rosją. Wybitny i znany na całym świecie historyk Oleg Sokołow został skazany na 12,5 roku więzienia za zamordowanie ze szczególnym okrucieństwem swojej studentki i kochanki Anastasii Jeszczenko. Zbrodnia została odkryta, gdy naukowiec, w różnych miejscach próbował porzucić fragmenty poćwiartowanego ciała kobiety.
Profesor Sokołow został w listopadzie ubiegłego roku przyłapany nad rzeką z workiem, w którym były odcięte ręce ofiary. Historyk przyznał się do zabójstwa panny Jeszczenko, jednak od początku śledztwa zastrzegał, że nie zostało ono popełnione z premedytacją. Podczas przesłuchań naukowiec wyznał, że Anastasia doprowadził go do stanu skrajnego szaleństwa przez swoje komentarze na temat jego dzieci z innego związku.
64-letni Oleg Sokołow jest byłym wykładowcą na Uniwersytecie w Sankt Petersburgu i światowej sławy znawcą epoki napoleońskiej. Po przyznaniu się do zbrodni Sokołow powtarzał śledczym, że bardzo cierpi z powodu popełnionego czynu, ma ogromne wyrzuty sumienia i prosi o łagodny wymiar kary. Prokuratura zażądała dla historia 15 lat pozbawienia wolności. Sąd zdecydował, że naukowiec trafi za kraty na 12,5 roku. W uzasadnieniu wyroku przewodniczący składu sędziowskiego stwierdził, że Sokołow cztery razy postrzelił 24-latkę z karabinu, po czym rozczłonkował jej ciało nożem i piłą. Jej telefon wrzucił do rzeki niedaleko swojego domu; został przyłapany, kiedy próbował porzucić fragmenty ciała ofiary w rzece Mojka w Sankt Petersburgu. Sędzia powiedział, że kiedy odcięte ręce Jeszczenko nie zatonęły, zabójca wszedł do lodowatej wody, a później z powodu zimna, nie był w stanie z niej wyjść. Wtedy został złapany.
PD
ROSYJSKI NAUKOWIEC POĆWIARTOWAŁ KOCHANKĘ, ŚWIATOWA SŁAWA SKAZANA, HISTORYK MORDERCĄ, ROSJA W SZOKU, ZBRODNIA I KARA, SANKT PETERSBURG
