Trzej mężczyźni rozpalili przy Skwerze Wołyńskim na Bielanach ognisko. Chcieli w nim upiec ziemniaki. Ogień był jednak tak duży, że niewiele brakowało, by spaliły się rosnące obok drzewa, a pijani biesiadnicy zostali poparzeni. Zapobiegli temu strażnicy miejscy.
Wieczorem patrol strażników miejskich zauważył kłęby dymu unoszące się przy Skwerze Wołyńskim na Bielanach. Okazało się, że to dym z ogniska rozpalonego przez trzech nietrzeźwych mężczyzn. Ognisko miało 2 metry średnicy, a płomienie sięgały na ponad 2,5 metra, aż do gałęzi rosnących tam drzew.
Jeden z nietrzeźwych mężczyzn leżał tak blisko ogniska, że jego ubranie mogło w każdej chwili zająć się ogniem. Drugi chwiejąc się na nogach zbliżał się do ognia. Strażnicy natychmiast odciągnęli obu mężczyzn na bezpieczną odległość i wezwali straż pożarną
– powiedział Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej.
Trzeci z mężczyzn, z którym można było nawiązać kontakt, powiedział funkcjonariuszom, że oni „chcieli sobie tylko upiec ziemniaki”
– dodał.
Strażacy sprawnie ugasili ognisko i zaczynające się już palić drzewa. Jak poinformował Jabraszko nietrzeźwi mężczyźni w wieku 37 i 32 lata zostali przewiezieni do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych.
PAP/AS
Prezydent Andrzej Duda spotkał się z harcerzami w Dniu Myśli Braterskiej