Za sprawą stowarzyszenia Miasto Jest Nasze na placu zbawiciela stanęły betonowe zapory, które stworzyły dodatkową przestrzeń dla okolicznych restauracji, pubów i lokali.
Teraz na Placu Zbawiciela stoją blokady podobne do tych jakie pojawiły się w Niemczech czy Francji zaraz po serii zamachów na jarmarki bożonarodzeniowe. Wreszcie lewica może czuć się w Warszawie jak na zachodzie Europy.
Z 1,5 miesięcznym poślizgiem względem naszego (@MiastoJestNasze, @f_sterczewski, restauratorzy) pomysłu ale jest – 💡tymczasowe wyłączenie jednego pasa ruchu i poszerzenie części gastronomicznej na placu Zbawiciela.
Więcej śmiałości i zwinności w działaniu @warszawa! pic.twitter.com/kIyIFZymiZ— Beniamin Łuczyński (@BenLuczynski) August 16, 2020
WTEM: Plac Zbawiciela zmienił jeden pas jezdni na przestrzeń dla mieszkańców! 🌳🎉
Jest piękniej i bezpieczniej.
Apelowaliśmy o to z @MiastoJestNasze i okolicznymi knajpami. Brawo @ZDM_Warszawa @trzaskowski_ za priorytet dla ludzi! #RóbmySwoje @JanMencwel #BRD pic.twitter.com/2IWSllTMVx— Franek Sterczewski (@f_sterczewski) August 15, 2020
"Dyskryminowanie kierowców" z powodu zamknięcia jednego pasa na placu, który służy ruchowi lokalnemu? Serio? 😂
Ruch samochodów był tam niewielki, korków zero, a tranzyt obsługuje ul. Waryńskiego.
Zapraszamy wszystkich do korzystania z nowego, przyjaznego ludziom placu! https://t.co/ohpsJRghcK— Miasto Jest Nasze 🌳🚊♻️ (@MiastoJestNasze) August 18, 2020
STREFA RELAKSU, WARSZAWA, BETON, PLAC ZBAWICIELA