Site icon ZycieStolicy.com.pl

Bunt Warszawskich przedszkoli? Chodzi o olbrzymie pieniądze!

przedszkole

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski stwierdził, że pomimo deklaracji rządu nie otworzy żłobków i przedszkoli, bez wyraźnych informacji o wytycznych. Równocześnie Trzaskowski zwrócił się do Premiera Mateusza Morawieckiego z żądaniem przyznania dodatkowych środków w wysokości 19 mln złotych miesięcznie, gdyby przedszkola i żłobki miały się otworzyć.

Tymczasem rodzice dzieci otrzymują informacje o planowanym wznowieniu od 18 maja br. pracy przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych. Równocześnie Biuro Edukacji rozesłało ankietę skierowaną do rodziców.

Według jeszcze nieoficjalnych informacji ma to związek z buntem części placówek, które zagroziły zamknięciem swojej działalności na zawsze lub otwarciem pomimo decyzji Rafała Trzaskowskiego. Chodzi głównie o placówki prywatne, które działają na zasadach wolnorynkowych.

Należy też wspomnieć o olbrzymim problemie który wiąże się z finansowaniem funkcjonowania przedszkoli. Zamknięte placówki generują dla ich właścicieli straty. Miasto będzie zasłaniać się epidemią i brakiem zajęć przy wypłacie należnej sumy dotacji oświatowej. Przedszkola mogą nie dostać pieniędzy za ten okres. Pieniądze zostaną w miejskiej kasie, lub co gorsza dla Warszawy zostaną zwrócone do centralnego budżetu jako niewykorzystane na oświatę.

Dlatego część prywatnych placówek zdecydowało się nie czekać na decyzję Prezydenta Warszawy i na mocy rozporządzeń wydanych przez Radę Ministrów planować otwarcie placówek. Wówczas mogłoby się okazać, że rodzice poślą dzieci do placówek prywatnych, a nie państwowych.

Exit mobile version