Site icon ZycieStolicy.com.pl

Budka: sondaże wskazują, że jest większość, by wygrać z PiS, konieczna współpraca opozycji

borys budka

Sondaże wskazują, że jest większość, by wygrać z PiS i teraz najważniejsze jest, by tę większość wykorzystać – zaznaczył we wtorek przewodniczący PO Borys Budka. Podkreślał wagę współpracy i zbudowania wspólnego frontu opozycji w wyborach do Sejmu.

Na wtorkowej konferencji prasowej Budka został zapytany o badanie opinii publicznej, które wykazało, że ruch Polska2050 Szymona Hołowni cieszy się większym poparciem niż Koalicja Obywatelska, i o to, czy do spadku poparcia dla Koalicji Obywatelskiej nie przyczynił się jego wywiad dla „Gazety Wyborczej”, w którym mówił o braku sprawczości i znużeniu wyborców.

Z pokorą podchodzę do tych sondaży, natomiast najważniejsze jest, że każdy z sondaży pokazuje, że jest większość, by wygrać z PiS […] że już dziś opozycja ma większość, i teraz najważniejsze jest, by tę większość wykorzystać, tak jak robimy to w Senacie

– powiedział.

Powołał się na przykład wspólnego kandydata opozycji w przedterminowych wyborach prezydenckich w Rzeszowie i na konieczność współpracy, która zapewni nadzór nad sposobem wydawania pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy.

Nie będzie zwycięstwa nad autorytarnymi rządami PiS, jeżeli nie będzie współpracy. Jestem od tego, by realizować takie projekty, które są w stanie rywalizować z PiS. Pierwszym sprawdzianem będzie Rzeszów i wspólny kandydat opozycji. Drugim będzie obrona wolnych mediów, trzeci element to postawienie takich warunków rządzącym, żeby Krajowy Plan Odbudowy był uczciwy, by pieniądze były wydatkowane na potrzeby Polaków, a nie pisowskich oligarchów

– mówił.

Budka stwierdził, że obiecywał, iż przeprowadzony zostanie „trudny projekt wspólnego kandydata opozycji” w wyborach przedterminowych prezydenta Rzeszowa, i dotrzymał słowa.

Kiedy trzeba zbudować wspólny front w obronie wolnych mediów, również opozycja jest razem. Dzisiaj największym sprawdzianem dla nas wszystkich jest zbudowanie wspólnego frontu opozycji, wspólnej listy w wyborach do Sejmu

– powiedział, przywołując przykład wspólnego bloku opozycji w wyborach do Senatu.

Ten plan jest do zrealizowania. Sondaże mają to do siebie, że bywają zmienne, natomiast pracą i rzetelnym działaniem na rzecz wyborców buduje się zaufanie, a nie odnoszeniem się do sondaży

– dodał.

Szef Po zaznaczył, że „współpraca bardzo procentuje, a niepotrzebne przepychanki mogą tylko sprawiać, że po ciemnej stronie mocy ktoś może zacierać ręce”.

Dlatego nie zamierzam nigdy odnosić się do naszych przyjaciół po stronie opozycyjnej, tylko apelować i pracować na to, by ta współpraca była najlepsza

– oświadczył Budka.

Zapewnił, że do badań opinii publicznej odnosi się „z należytym szacunkiem i atencją”, ale nie chce komentować wyników innych ugrupowań opozycyjnych.

W wywiadzie opublikowanym w miniony weekend w „Gazecie Wyborczej” Budka mówił: „Co można zrobić? Nie ma wyborów, nie mamy większości w parlamencie. Mamy większość senacką, czyli przez trzydzieści dni możemy się cieszyć, że poprawkę wprowadziliśmy, którą PiS zaraz w Sejmie odrzuci. Nie dziwię się znużeniu naszych wyborców, nie mam pretensji”. O ruchu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego mówił, że powstał pod wypływem emocji, ale „nie da się utrzymać aktywności kampanijnej przez tak długi okres”, jaki pozostał do wyborów.

Nie jestem rewolucjonistą. Wygramy wybory przy urnach

– deklarował.

PAP/AS

Trzaskowski: na listach wyborczych PO będzie miejsce dla konserwatystów

Exit mobile version