Według służb medycznych Anglii – zagrożenie COVID-19 nie mija. Potrzebne są kolejne, jeszcze bardziej drastyczne obostrzenia, którym już wkrótce towarzyszyć będą zakazy swobodnego przemieszczenia się i kary finansowe. Osoby opuszczające miejsce zamieszkania bez ważnego powodu będą mogły zostać zatrzymane przez policję, spotkania dwóch osób będą mogły zostać rozproszone, a za złamanie tych regulacji policja „od ręki” wystawi mandat w wysokości 200 funtów! Ulice mają być puste, a policja chce jeszcze więcej praw!
Odpowiedzialność karna i finansowa, a w tym nakaz zatrzymania, aresztowania, przewiezienia do miejsca zamieszkania lub aresztu oraz mandaty i kary grzywny – od £200 do £6.400 – to wszystko ma posłużyć do uzyskania wyznaczonego celu, który określić można jednym stwierdzeniem – „ulice na terenie Anglii mają być puste”.
Część rozwiązań siłowych i regulacji prawnych, które można będzie już wkrótce zastosować wobec obywateli, by realizować określony przez rzad plan walki z koronawirusem – zagrożeniem śmierci po rozwoju choroby Covid-19 i jego nowym szczepem, wprowadzić zamierza premier, a o dodatkowe uprawnienia dopominają się policjanci.
Wysoki rangą funkcjonariusz policji w West Midlands apeluje o „przydatne narzędzia” do egzekwowania nowych krajowych regulacji prawnych dotyczących lockdown’u.
Jak apeluje David Jamieson, komisarz policji i kryminalistyki policji West Midlands:
Rząd powinien poszerzyć uprawnienia policji na czas lockdown’u dając oficerom prawo do wymuszenia wejścia do prywatnych domów osób podejrzanych o łamanie prawa.
W rozmowach z rządem od czasu pierwszego lockdown’u policja zwróciła uwagę, że przepisy dotyczące stanu epidemicznego w Wielkiej Brytanii nie pozwalają na wejście do miejsca, w którym podejrzewają, że prawo może być łamane – na przykład tam – gdzie odbywają się duże imprezy.
Londyńska policja stwierdziła, że organizator niedawnej imprezy w Kensington, w której uczestniczyło nawet 200 osób, może zostać ukarany grzywną w wysokości 10 000 funtów. Funkcjonariusze policji potwierdzili, że zostali wezwani na imprezę 30 grudnia podczas które funkcjonariusze skonfiskowali broń równego rodzaju, w tym noże i młoty.