Szczepienia przeciw Covid-19 zapobiegły do tej pory śmierci w Anglii co najmniej 10 400 osób powyżej 60. roku życia – wynika z opublikowanej w piątek analizy rządowej agencji Public Health England (PHE).
Od 8 grudnia 2020 roku do końca marca br. podano ponad 15 mln dawek szczepionki osobom powyżej 60 lat. W analizie porównano stwierdzoną liczbę zgonów z powodu Covid-19 z liczbą zgonów, których należałoby się spodziewać, gdyby w tym okresie nie podano szczepionki. Aby uwzględnić czas potrzebny na wytworzenie odpowiedzi immunologicznej wskutek szczepienia, przyjęto, że minie 31 dni, zanim zaobserwowany zostanie wpływ szczepienia na liczbę zgonów.
Stosując te założenia, PHE szacuje, że do końca marca udało się zapobiec około 10 400 zgonom, z czego 9100 zgonom osób w wieku powyżej 80 lat, 1200 osób w wieku 70-79 lat i 100 osób w wieku 60-69 lat.
Ale jak dodaje PHE, są coraz silniejsze dowody, że szczepionki ograniczają także przenoszenie wirusa, zatem jest prawdopodobne, iż liczba zgonów, którym udało się zapobiec w rzeczywistości jest jeszcze wyższa.
Fantastycznie jest widzieć, jaki wpływ już ma nasz pionierski program szczepień – w krótkim czasie uratowaliśmy ponad 10 tys. istnień ludzkich. To ponad 10 tys. rodzin, które nie straciły bliskiej osoby. Nauka mówi jednoznacznie: szczepionki ratują życie. Wszystkie trzy nasze zatwierdzone do użycia szczepionki zostały uznane za bezpieczne i skuteczne przez światowej klasy niezależny organ regulacyjny leków
– oświadczył brytyjski minister zdrowia Matt Hancock.
Wielka Brytania jako pierwsza na świecie rozpoczęła w grudniu zeszłego roku stosowanie szczepionki firm Pfizer i BioNTech, a w styczniu – również jako pierwsza – opracowanej przez Uniwersytet Oksfordzki i firmę AstraZeneca. W środę rozpoczęto podawanie trzeciej z dopuszczonych szczepionek, firmy Moderna, natomiast wydano zalecenie, by nie podawać produktu AstraZeneki osobom poniżej 30. roku życia.
Do środy włącznie pierwszą dawkę szczepionki otrzymało w Wielkiej Brytanii 31,8 mln osób, co stanowi 60,4 proc. dorosłych mieszkańców kraju, a obie – prawie 6,1 mln, czyli 11,6 proc. dorosłych.
PAP/AS