W środę wieczorem, przy ulicy Modzelewskiego na warszawskim Mokotowie, 18-letni mężczyzna, nie mógł zapłacić za kurs, więc brutalnie napadł na taksówkarza. Najpierw obezwładnił 56-latka paralizatorem, a następnie bez opamiętania zaczął dźgać go nożem. Po chwili uciekł, choć kierowca taksówki próbował go jeszcze gonić. Nastolatka zatrzymano niedługo później w okolicy Al. Lotników.
Do zdarzenia doszło około godziny 21. 18-letni mężczyzna zamówił taksówkę pod jeden z warszawskich hoteli. Choć początkowo kurs miał się odbyć w okolice Stadionu Narodowego, to jednak doszło do zmiany trasy i kierowca udał się na ulicę Modzelewskiego na Mokotowie. Pasażer próbował kilkukrotnie zapłacić za przejazd kartą. Gdy próby płatności się nie powiodły, nastolatek brutalnie zaatakował taksówkarza.
– Nastolatek zadał mu kilka ciosów ostrym narzędziem i uciekł. Po kilku minutach na miejscu pojawiły się wezwane patrole policyjne. Ratownicy przewieźli rannego mężczyznę do szpitala – przekazuje podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej policji.
Funkcjonariusze jeszcze w środę wieczorem zatrzymali podejrzanego. Policjanci zabezpieczyli ślady i zajęli się wyjaśnianiem szczegółów tego zdarzenia. Teraz o losie 18-latka zdecyduje prokurator.
CBA zatrzymało kolejnego radcę prawnego, który miał wyłudzać środki z depozytów sądów
WARSZAWA, BRUTALNY ATAK, NOŻOWNIK, TAKSÓWKARZ, POLICJA, ZATRZYMANIE