Site icon ZycieStolicy.com.pl

Brutalny atak na przechodnia

179 197117

Do zdarzenia doszło około godziny 17:30. 20-latek wracał aleją Niepodległości od swojego brata. Miał przy sobie portfel z emblematem w postaci flagi Wielkiej Brytanii oraz saszetkę tzw. nerkę.

W pewnym momencie na drodze stanęło mu dwóch mężczyzn. Od początku byli agresywni, pytali, czy ma pieniądze. Chwilę po tym pokrzywdzony został uderzony od tyłu w głowę i stracił przytomność. Kiedy się ocknął, siedział na nim młodszy z napastników. Miał w ręku nożyczki i kazał mu oddać pieniądze. Pokrzywdzony mówił, że ich nie ma i prosił, żeby go wypuścić. Wtedy 24-latek przeciął mu ucho nożyczkami.

Bójkę zauważył przejeżdżający kierowca. Według świadków, mężczyzna zatrzymał się i nakazał napastnikom przestać bić pokrzywdzonego. Ci rzucili się na niego, chcąc go pobić. W związku, z czym jednym ciosem najpierw powalił napastnika z nożyczkami, a drugim 45-latka. Obaj padli na ziemię. Mężczyzna pomógł pozbierać się 20-latkowi, podał mu markowe buty, które napastnicy zdążyli mu zdjąć i pojechał dalej. Będący w szoku pokrzywdzony uciekł do mieszkania, gdzie został opatrzony przez partnerkę. 

Policję wezwali świadkowie zdarzenia. Mundurowi chwilę później zjawili się na miejscu i obezwładnili agresywnych napastników.  Przy młodszym podejrzanym policjanci znaleźli nożyczki, nóż kuchenny z 30-centymetrowym ostrzem i portfel należący do pokrzywdzonego z charakterystycznym emblematem w postaci flagi Wielkiej Brytanii oraz portfel z dokumentami obywatela Gruzji. Najprawdopodobniej należał on do mężczyzny, który stanął w obronie pokrzywdzonego. 45-latek natomiast miał przy sobie nóż kuchenny.

Obaj mężczyźni byli nietrzeźwi, mieli po około 3 promile alkoholu w organizmie. Zostali zatrzymani i umieszczeni w policyjnych celach. Policjanci przesłuchali świadków, którzy obserwowali całą sytuację z okien. Dotarli również do pokrzywdzonego, którego przewieźli do szpitala celem opatrzenia obrażeń. Od mężczyzny zostało przyjęte zawiadomienie. Zeznał, że został napadnięty przez zatrzymanych mężczyzn. Doprowadzony do stanu nieprzytomności i pobity. Młodszy napastnik kazał mu oddać pieniądze i przeciął mu ucho nożyczkami. Zabrano mu portfel, saszetkę i próbowano ukraść mu markowe buty. Mężczyzna został wyciągnięty przez kierowcę opla, który się zatrzymał, obezwładnił napastników i umożliwił mu ucieczkę.

W kolejnych dniach obaj podejrzani stanęli przed prokuratorem, który przedstawił im zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Na wniosek policjantów i prokuratora mokotowski sąd zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci trzymiesięcznych aresztów. Grozi im kara do 12 lat więzienia.

źródło: policja

Handlował pirackim oprogramowaniem jest w rękach policji

POLICJA, MOKOTÓW, WARSZAWA, AL. NIEPODLEGŁOŚCI, BRUTALNY ATAK, ROZBÓJ, BÓJKA, PRZECHODZEŃ, POKRZYWDZONY PRZECHODZEŃ, ARESZT, ALKOHOL, PIJANI NAPASTNICY

 

Exit mobile version