Byłem tam studentem przez dwa semestry. Nigdy żadnego dyplomu od nich nie miałem, nie chciałem. I jestem zażenowany tym wszystkim, co w tej chwili wyszło w mediach — powiedział Krzysztof Bosak z Konfederacji, komentując aferę w okół warszawskiej uczelni Collegium Humanum.
Wicemarszałek Sejmu i polityk Konfederacji podkreślił, że interesowało go wtedy tylko i „wyłącznie uczciwe studiowanie”.
— Uczestniczyłem w zajęciach, zaliczyłem pojedyncze egzaminy, natomiast niestety nie miałem czasu na studiowanie — podsumował.
W środę wieczorem tygodnik „Newsweek” napisał, że lider Polski 2050, marszałek Sejmu, studiował na Collegium Humanum. Hołownia, dementując doniesienia gazety, oświadczył, że złożył wniosek o przyjęcie na studia, ale ich nie podjął.
Hołownia mówił w środę dziennikarzom, że ta publikacja świadczy, iż „komuś bardzo przeszkadza” to, że zgłosił swą kandydaturę w wyborach prezydenckich. Stwierdził, że jeżeli miałoby się okazać – w co, jak zaznaczył, nie chce wierzyć – że służby dzielą się fake newsami z dziennikarzami lub innymi osobami, którym zależy na pomawianiu go, to dojdzie do poważnego kryzysu zaufania w koalicji. „Nie jest to to, na co się umawialiśmy przychodząc i zmieniając państwo, żeby nie wyglądało tak, jak wyglądało za PiS” – powiedział.
O te słowa został zapytany na czwartkowej konferencji prasowej składający wizytę w Szwecji premier Tusk. Powiedział, że słyszał wyjaśnienia Hołowni i są one, w jego ocenie „absolutnie wystarczające”, marszałek Sejmu „był bardzo szczegółowy w wyjaśnianu tej sytuacji”. „Mam pełne zaufanie do tego co mówi i co robi” – dodał premier.
W sprawie nieprawidłowości dotyczących uczelni Collegium Humanum funkcjonariusze CBA działają od lutego. Wtedy to dziennikarze „Newsweeka” ustalili, że prywatna uczelnia miała w ofercie błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA. Takie dyplomy ułatwiały m.in. ścieżkę do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Wiarygodność dokumentów wydawanych przez Collegium Humanum miały zapewniać m.in. zagraniczne uczelnie, jednak okazało się, że nie miały one uprawnień do prowadzenia studiów MBA. Wśród absolwentów Collegium Humanum byli m.in. politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek Skarbu Państwa, oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi.
źródło: PAP.