Trwa analiza wniosku komisji śledczej ds. Pegasusa ws. uchylenia immunitetu b. szefowi MS, posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze – poinformował w piątek prokurator generalny, szef MS Adam Bodnar. Prokuratura zajmie się tym niezwłocznie; na pewno nie będzie stosowała obstrukcji – dodał.
W ubiegły piątek szefowa sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka (PSL-TD) poinformowała, że komisja kieruje wniosek do Prokuratora Generalnego o uruchomienie procedury uchylenia immunitetu i wyrażenia przez Sejm zgody zatrzymanie i doprowadzenie na przesłuchanie przed komisją b. ministra sprawiedliwości, obecnie posła PiS Zigniewa Ziobry. Wniosek trafił do PG za pośrednictwem marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
Sprawa dotyczy kolejnego niestawiennictwa Ziobry na posiedzeniu komisji ds. Pegasusa w dniu 4 listopada. Była to czwarta próba wezwania go w charakterze świadka, jednak Ziobro nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Wcześniej do komisji trafiła opinia biegłego, który ocenił, że stan Ziobry pozwala mu na zeznawanie.
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar pytany w piątek w TOK FM o wniosek ws. Ziobry poinformował, że trwa jego analiza i „przygotowanie odpowiednich papierów”. Dodał, że prokuratura „zajmie się tym niezwłocznie i na pewno nie będzie stosowała w tym przypadku jakiejkolwiek obstrukcji”.
Ocenił przy tym, że „spodziewanie się, że komisja śledcza ds. Pegasusa szybko zakończy pracę, jest nadmierne”. „Tych spraw (komisji ds. Pegasusa)jest sporo do wyjaśnienia i myślę, że będziemy z każdym kolejnym miesiącem się dowiadywali o innych okolicznościach” – mówił minister.
9 listopada, na wniosek komisji śledczej ds. Pegasusa, Sąd Okręgowy w Warszawie ukarał karą 2 tys. złotych grzywny Ziobrę za niestawienie się na przesłuchanie.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
źródło: PAP.
