Na stwierdzenie, że wykorzystanie oprogramowania Pegasus w sprawie Krzystofa Brejzy było nadużyciem, b. szef ABW Piotr Pogonowski odpowiedział, że należałoby zapytać prokuratora generalnego i sądu, dlaczego sąd zgodził się na przeprowadzenie kontroli operacyjnej.
Zeznając przed komisją śledczą ds. Pegasusa, Pogonowski zapewniał, że „dla służby ważne jest, czy (oprogramowanie) jest skuteczne, czy pozwala (…) zabezpieczyć realizację interesu Rzeczpospolitej Polskiej”.
Zabezpieczenie tego interesu podważył zadający pytania poseł Witold Zembaczyński (KO).
„Pegasusa używano w stosunku do figurantów, którzy w żaden sposób nie stanowili (…) zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa – to jest przykład Krzysztofa Brejzy. I to są ewidentne nadużycia i tło polityczne tych nadużyć komisja bada” – powiedział Zembaczyński.
„Jeżeli chodzi o wykorzystywanie techniki operacyjnej, czyli prowadzenie kontroli operacyjnej przy użyciu wszystkich dostępnych środków, form i metod, nie było działań nielegalnych” – stwierdził b. szef ABW. Jego zdaniem to do prokuratury generalnej i sądu należałoby się zwrócić z zapytaniem o przesłanki, na podstawie których sąd wyraził zgodę na kontrolę operacyjną.
Pogonowski podkreślał, że służby nigdy nie wprowadziły w błąd co do używanego oprogramowania ani prokuratora krajowego, ani sędziów. A sami sędziowie wiedzieli, czym jest Pegasus, także z doniesień medialnych.
„Nie uznawajmy sędziów czy prokuratora generalnego, krajowego za osoby totalnie pozbawione jakiejkolwiek wiedzy, rozeznania” – stwierdził.
Piotr Pogonowski pełnił funkcję szefa ABW od 2016 do 2020 roku. Obecnie jest członkiem zarządu Narodowego Banku Polskiego, gdzie odpowiada za departamenty administracji, bezpieczeństwa oraz controllingu. W przeszłości był również dyrektorem gabinetu szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego oraz bezskutecznie kandydował do Sejmu z listy PiS w 2011 roku.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
źródło: PAP.