1,2K
Aktywiści z Miasto Jest Nasze pochwalili się, że zajęli pas ruchu, następnie fotoradarem który nie został oficjalnie przeznaczony do kontroli ruchu dokonywali pomiarów prędkości warszawskich kierowców. Akcja miała miejsce na ulicy Kijowskiej. MJN prowadziło tą akcję razem z Porozumienie Dla Pragi.
Wpis w mediach społecznościowych z których pochodzi ilustracja tytułowa, zakończył się takim oto apelem.
„Znasz ulicę po której kierowcy gnają bez opamiętania? Daj nam znać w komentarzu albo napisz do nas na priv. Postaramy się tam przyjechać z naszym radarem.”
Do sprawy odniósł się także burmistrz Pragi – Południe
Jak oceniacie taką akcję?
1 komentarz
Nie wiem co napisać. Jak jechałem przez Niemcy i Francję, to mnie trzęsło ze złości, jak na prostej drodze w mieście, ruch prawie żaden, przede mną toczy się landara 50 km/godz. Na pytanie czy nie może jechać szybciej odpowiedź jest taka: bo jak mnie złapią to zapłacę wysoki mandat. To niech płaci jak dużo zarabia. U nas tak naprawdę policji z radarem ze świecą szukać. Więc ponosi nas ułańska fantazja. Tacy jesteśmy. Pozdrawiam.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.