Agresywny mężczyzna zaczepiał obce mu osoby, jednego z przechodniów przewrócił i zaczął kopać. Kobieta, która była świadkiem, zdarzenia zadzwoniła na policję. Gdy napastnik usłyszał, że zaalarmowano służby, podbiegł do kobiety i pobił ją w samym centrum Warszawy. 37-Latek został zatrzymany przez policję, grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w zeszłą środę około godziny 18 niedaleko placu Konstytucji w warszawskim Śródmieściu. „Idący chodnikiem 37-latek zachowywał się agresywnie. Najpierw zaczepiał, wyzywał i szturchał przypadkowych przechodniów. Potem rzucił swoim telefonem w nieznanego mu mężczyznę, przewrócił go na ziemię i zupełnie bez powodu zaczął go bić” – przekazał nadkomisarz Robert Szumiata.
„Widząc to zdarzenie, przechodząca w pobliżu kobieta wyciągnęła telefon i zadzwoniła na policję. Kiedy napastnik usłyszał, że zaalarmowała funkcjonariuszy, zaatakował również ją. Mężczyzna podbiegł do 33-latki, uderzył ją pięścią w twarz, na skutek czego pokrzywdzona doznała licznych obrażeń ciała. 37-latek zniszczył także kobiecie okulary o wartości 1500 zł” – dodał.
W jednej z jego kieszeni znaleziono słoiczek z marihuaną. Co więcej, podczas zdarzenia mężczyzna był pijany. Zatrzymany był agresywny także w stosunku do interweniujących funkcjonariuszy, a pobitej kobiecie groził śmiercią.
Pokrzywdzona kobieta została przewieziona do szpitala, a 37-latek usłyszał 4 zarzuty. Zatrzymanemu grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Warszawski sąd: Przewoźnik musi zapłacić za spóźniony autobus!