Lewicowe media już okrzyknęły zatrzymanie Michała Sz. vel Małgorzaty Sz. ps. Margot mianem brutalnego. Tymczasem na nagraniu widać jak policjanci próbują uprzejmie wykonać postanowienie prokuratora o doprowadzeniu Mężczyzny/Kobiety.
Margot brał udział w ataku na furgonetkę Fundacji Pro-Prawo do Życia. Brał też czynny udział w wywróceniu wolontariusza fundacji na ziemię. W związku z tym prokurator wydał postanowienie o doprowadzeniu go i postawieniu zarzutów.
Oto przestępstwa które warszawscy śledczy zarzucają bitnemu wojownikowi o tolerancję:
Czyn z art. 254 par. 1 Kodeksu karnego (czynny udział w zbiegowisku )jest zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Czyn z art. 288 par. 1 Kodeksu karnego (uszkodzenie mienia) jest zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Czyn z art. 157 par. 2 Kodeksu karnego (spowodowanie rozstroju zdrowia na czas poniżej 7 dni) jest zagrożony karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Czyn z art. 191 par. 1 Kodeksu karnego (zmuszanie do określonego zachowania przy użyciu przemocy) jest zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Szerzej tutaj:
W mediach lewicowych podniosła się wrzawa o rzekomej brutalności policji podczas Jego/Jej zatrzymania. Jednak nagranie które zamieszczono na Twitterze pokazuje jak wyglądało to naprawdę. Mężczyzna utrudniał czynności policjantów, którzy uprzejmie informowali go o czynnościach, które im zlecono, i że muszą je wykonać.
Pamiętacie może atak antifiarzy na furgonetkę z hasłami pro-life. Uszkodzily samochód, ukradli tablice i chwalili się tym na Facebooku. Tu wideo z zatrzymania jednego z tych pajaców xD. pic.twitter.com/zhj5fa3JPA
— Król Kuchni🇵🇱🇻🇦 (@KrolKuchni) July 14, 2020
Sąd zdecydował, że Michał Sz. vel Małgorzata Sz. ps „Margot” nie trafi do aresztu tymczasowego.