We Francji, zakończyła się II tura wyborów do Zgromadzenia Narodowego (odpowiednik naszego Sejmu). Frekwencja okazała się względnie wysoka 66,71%. Nikt nie wygrał, jest powyborczy chaos.
Po I turze wydawało się, że Zjednoczenie Narodowe wygra II turę, i uzyska całkiem sporą większość względną. https://zyciestolicy.com.pl/zjednoczenie-narodowe-wygrywa-w-i-turze/
Ale przed II turą, ponad 200 kandydatów z Lewicy i zwolenników prezydenta Macrona zrezygnowało z kandydowania, w celu uniemożliwienia wyboru kandydatów Zjednoczenia Narodowego (tzw. front republikański). W przypadku tzw. „triangulaire” (czyli trójki kandydatów) w okręgach w II turze, brak rezygnacji przełożyłoby się na większą liczbę mandatów dla Zjednoczenia Narodowego, obowiązuje bowiem zasada większości względnej.
Pod względem liczby głosów, wybory w II turze wygrało Zjednoczenie Narodowe uzyskało 37,05% głosów (ponad 10 mln głosów), Nowy Front Ludowy (koalicja m.in. socjalistów, zielonych, komunistów, i skrajnej lewicy w postaci Francji Nieujarzmionej) – 25,68% głosów, Razem (czyli koalicja partii popierających prezydenta Macron tj. Odrodzenie, Horyzonty i Ruch Demokratów MoDem) 23,15% głosów i Republikanie, którzy nie poparli Zjednoczenia Narodowego zwany w mediach jako Republikanie kanał historyczny -5,41%.
Jednak zupełnie inaczej przełożyło się to pod względem liczby mandatów. Nowy Front Ludowy uzyskał 182 mandaty, Razem z sojusznikami – 168, Zjednoczenie Narodowe – 143, Republikanie i różna prawica – 60. Nikt nie ma większości bezwzględnej (289 mandatów). Francję czeka powyborczy chaos.
zob. też: https://zyciestolicy.com.pl/strach-mlodej-francuzki-imigrancka-agresja/