ZycieStolicy.com.pl

JAKA TA WOJNA BĘDZIE…

JAKA TA WOJNA BĘDZIE…

image1 12

Ponad miesiąc temu na łamach @życiestolicy opublikowałem artykuł, w którym bazując na wyliczeniach analityków powszechnie uznawanych za autorytety omówiłem sytuację operacyjno – taktyczną Ukrainy wskazując, iż kolejnym krokiem jaki może ją pogorszyć będzie przebazowanie jednostek rosyjskich na teren Białorusi.

Jak dziś już wiadomo takie przebazowanie nastąpiło. Jako pretekstu użyto sprefabrykowanych argumentów mówiących o zagrożeniu ze strony NATO [Polski, Litwy, Łotwy, Estonii] oraz Ukrainy polegającym na zgrupowaniu potencjału militarnego wzdłuż granic z Białorusią. Potencjału, którego celem eksponowanym w propagandzie rosyjskiej jest możliwy atak
na Białoruś.

Widzimy zatem, iż realnym celem utrzymywania niestabilnej sytuacji na naszej wschodniej granicy było spowodowanie konieczności użycia przez Polskę takich sił, aby stanowiły pretekst do wzmocnienia potencjału militarnego Białorusi jednostkami rosyjskimi w ramach porozumień zawartych w obszarze Państwa Związkowego Białorusi i Rosji. 

Co ciekawe Moskwa na Białoruś przemieściła jednostki ze Wschodniego Okręgu Wojskowego pomimo tego, iż maiła do dyspozycji zarówno organiczne Związki Operacyjne Zachodniego Okręgu Wojskowego jak wcześniej przecelowane w rejon miejscowości Yellnia wydzielone siły Centralnego Okręgu Wojskowego.

Jednym słowem wysłanie na Białoruś sił z głębokiej Syberii powiększyło potencjał bojowy
na danym kierunku operacyjnym w ilości do tej pory nie notowanej.

Podsumowując powyższe informacje. Obecnie analitycy szacują, że na kierunku ukraińskim zgromadzono od 53 – 54 wg. https://rochan-consulting.com/ lub powyżej 60 batalionowych grup taktycznych [bGT] według @KofmanMichael, który bierze pod uwagę również rosyjskie siły będące w drodze ze wschodu na zachód oraz zdolności rosyjskich Wojsk Powietrzno – Desantowych.

Analizując opracowania obu Panów traktujące o narastaniu rosyjskiego potencjału wzdłuż granicy z Ukrainą należy, jak widać wziąć pod uwagę również potencjał białoruski. Może nie nazbyt duży jednak dla obrazu sytuacji operacyjno – taktycznej w naszym środowisku bezpieczeństwa znaczący.

Nie wiem skąd napłynęła w świcie analiz moda przeliczania potencjału na batalionowe grupy taktyczne [bGT]? Ale jest to trend ogólny choć niewłaściwy.

Taki sposób podejścia do liczenia potencjału wpływa na zaciemnienie obrazu sytuacji z bardzo prostego względu. Mianowicie batalionowa grupa taktyczna pomimo wzmocnienia jej dodatkowymi elementami takimi jak: bateria artylerii samobieżnej, bateria przeciwlotnicza, bateria przeciwpancerna, pododdział zabezpieczenia, przydzielenia konkretnego wysiłku Lotnictwa Wojsk Lądowych i Sił Powietrznych oraz innych pododdziałów w zależności od realizowanego zadania, np. saperów w dalszym ciągu pozostaje elementem organicznym pułku / samodzielnej brygady. Czyli elementem ugrupowania bojowego, który realizuje zadanie w ramach zadania jakie otrzymał pułk lub brygada. Te z kolei realizują zadania otrzymane z dywizji, a dywizje ze sztabu armii. Krótko mówiąc, batalion czy batalionowa grupa taktyczna działać będzie w pasie natarcia pułku lub brygady.  

Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej organizacyjne zbudowane są według struktury: trzy drużyny to pluton, trzy plutony to kompania, trzy kompanie to batalion, a cztery bataliony to pułk. Idąc dalej trzy pułki to dywizja. Itd.

Widzimy zatem, iż aby utworzyć jedną batalionową grupę taktyczną np. na rdzeniu batalionu czołgów musimy dodać mu kompanię zmechanizowaną z innego batalionu, baterię artylerii samobieżnej z dywizjonu artylerii samobieżnej pułku itd. Podsumowując pułk jest w stanie wystawić do dwóch batalionowych grup taktycznych nie więcej. Dywizja od 6 – 8, nie więcej, z prostego powodu należy zachować odwód.

Biorąc powyższe pod uwagę, dla realności obliczeń potencjału jaki został zgrupowany na granicy z rosyjsko – ukraińskiej niezbędna jest wiedza, ile nowych dywizji w danym regionie przybyło. A że przybyło to nie ulega wątpliwości. 

Licząc za oboma autorytetami na kierunku ukraiński zgromadzono łącznie potencjał do 8 dywizji. Czy jest to prawdą? Niestety tak.

Co więcej oprócz przecelowania na Białoruś jednostek rosyjskich w mediach społecznościowych pojawiły się filmy z jednostkami medycznymi, inżynieryjnymi oraz artylerii szczebla operacyjnego, których transporty zmierzają w kierunku zachodnim.

Pytanie zawarte w tytule wydaje się zatem zasadne, ponieważ [obym się mylił] wszystko wskazuje na to, że pytać już należy: jak ta wojna będzie? A nie czy będzie.

Istnieje również niepotwierdzona informacja, że Chiny w ubiegłym roku wstrzymali częściowo eksport niektórych wyrobów spożywczych [wieprzowina, kurczaki] oraz zgromadziły wyjątkowo duże nadwyżki zboża. Czy ma to jakiś związek z opisaną sytuacją operacyjną? Oby nie.

Reasumując.

W nadchodzących dwóch tygodniach na kierunku wschodnim zapowiadana jest zmiana pogody – idzie ocieplenie. Co to oznacza dla możliwości prowadzenia działań na wschodniej Ukrainie nie będę tłumaczył.

Wciąż nie widzę celu dla jakiego Rosja ma zaatakować Ukrainę. Choć wszystkie fakty przytoczone powyżej wskazują na co innego. No może zmiana rządu w Kijowie na prorosyjski.

Co innego? Zmiana w globalnym środowisku bezpieczeństwa w aspekcie rozdającego karty?

„Zwiad wytycza szlak”

    

1 russianmilitaryanalysis.wordpress.com

Exit mobile version