Dziewczynka choruje na zespół Aperta. To ciężka choroba. Dziewczyna ma min. zrośnięte paluszki. Ola pochodzi z Mystkowa (gm. Baboszewo) na północnym Mazowszu. Ma szansę na leczenie w USA w Dallas, ale potrzebuje naszej pomocy. Liczy się naprawdę każda złotówka.
Czterolatka poza zrośniętymi paluszkami u rączek i nóżek, ma liczne deformacje twarzy, zrośnięte stawy łokciowe, przykurcze kończyn, rozszczep podniebienia oraz wiele innych wad wrodzonych układu nerwowego. Olusia i jej braciszek są obecnie wychowywani samotnie przez mamę dziewczynki, która mieszka u swojej niedoszłej teściowej. Szkoła w Mystkowie zorganizowała już andrzejkowy bal oraz charytatywny piknik.
Udało się nawiązać kontakt z lekarzem Jeffrey’em A Fearon’em, który leczy dzieci z zespołem Aperta. W najbliższym czasie zostanie wyznaczony termin pierwszej z trzech planowanych.
Olusia potrzebuje 300 tys. złotych, aby móc polecieć do USA i podać się leczeniu. Pamiętajcie liczy się każda złotówka i każdy grosz!
Matka porzuciła go na ogródkach działkowych w Warszawie. 2-letni Kajtuś szuka nowej rodzinki!
Jeśli ktoś chce pomóc finansowo Oli i dołożyć cegiełkę do leczenia w Dallas, może to zrobić dokonując wpłat na konto: Ewa Stefanowska (mam Oli) 47 8230 0007 0013 0518 2000 0001 z dopiskiem: Na leczenie i rehabilitację Oli.
1 komentarz
Oby się udało aż serce się kraje!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.