Dziecko zauważyli przechodnie, którzy powiadomili policję. Dziewczynka nie potrafiła wskazać gdzie mieszka, nie wiadomo było także jak się nazywa. Dzięki policjantom mała wędrowniczka wróciła do mamy. Jak się okazało dziewczynka wyszła z mieszkania, ponieważ drzwi nie były zamknięte, a domownicy spali.
Do zdarzenia doszło w niedzielę. Dziewczynka spacerowała bez opieki w pobliżu jednego z marketów. O zdarzeniu zaalarmowali patrol policji świadkowie.
Dziewczynka nie potrafiła przekazać policjantom żadnych informacji. Na paluszkach swojej dłoni pokazała tylko, że ma 4 lata. Dzięki rozmowie z mieszkańcami pobliskich osiedli funkcjonariuszom udało się ustalić, gdzie mieszka spacerowiczka. Okazało się, że 4-latka sama wyszła z mieszkania na ulicę, kiedy jej mama i starsza siostra spały.
Na szczęście dziewczynka cała i zdrowa wróciła do domu. 4-latka została przekazana w ręce matki. Kobieta przyznała, że drzwi były otwarte, gdyż jej starsza córka, po wyprowadzeniu wcześnie rano psa na spacer nie zamknęła ich na klucz.
Policjanci podkreślają, że wycieczka dziecka mogła zakończyć się tragicznie.
Policja apeluje do rodziców i opiekunów o wzmożenie opieki nad dziećmi i maksymalną troskę o bezpieczeństwo najmłodszych. „Chwila nieuwagi i braku nadzoru w domu, nad wodą czy na spacerze, może narazić dziecko na utratę zdrowia a nawet życia. Na rodzicach i opiekunach ciąży zatem duża odpowiedzialność – również karna, za brak nadzoru nad dzieckiem” – podkreśla policja.
źródło i zdjęcie: Mławska policja
MAZOWSZE, MŁAWA, MŁAWSKA POLICJA, DZIECKO, 4-LATKA, NIEUWAGA RODZICÓW