W Egipcie 12-letnie dziecko mocno uzależnione od grania i telefonów nie przeżyło kilkugodzinnego maratonu. W czasie śmierci chłopiec grał w bardzo popularną grę. Rodzice znaleźli chłopca w jego łóżku z telefonem w dłoni.
Organizm dziecka nie wytrzymał kilkugodzinnego grania na telefonie w grę PUBG, inaczej PlayerUnknown’s Battlegrounds. Chłopiec niewiele zażywał ruchu, był otyły. Rodzice 12-latka pewnego dnia znaleźli go śpiącego z telefonem w dłoniach. Próbowali go obudzić, jednak wszystko na nic. Chłopak od kilku godzin grał, a jego organizm tego nie zniósł. Okazało się, że zapadł w śpiączkę. Funkcjonariusze przewieźli dziecko do szpitala, gdzie rozpoczęto badania i reanimację. Niestety nie dało się go uratować.
Lekarze byli w szoku, kiedy wyszło na jaw, że chłopiec miał zawał serca. W tym wieku to bardzo rzadko spotykane. Władze Egiptu niezwłocznie rozpoczęły śledztwo, aby dokładnie zbadać okoliczności sprawy.
TELEFON, GRY NA TELEFON, EGIPT, ŚMIERĆ 12-LATKA, ZAWAŁ 12-LATKA, ZMARŁ GRAJAC W GRĘ, SZPITAL REANIMACJA, CHŁOPIEC, MARATON GRANIA